Ana Al Malik I Am The King EDP
- Ard Al Zaafaran Ana Al Malik I Am The King Eau De Parfum
Pewnego razu, w odległym zakątku orientalnej krainy, istniał magiczny ogród, który był źródłem niezwykłych aromatów. W środku tego ogrodu, na małej polanie, rosły najpiękniejsze kwiaty i drzewa, a ich zapachy tworzyły unikalne perfumy, którymi opiekował się tajemniczy ogrodnik.
Dbał o każdy kwiat i drzewo, ale jego marzeniem było stworzenie perfumy, która była by nie tylko piękna, ale także miała orientalną męską moc. Pewnego ranka, kiedy słońce unosiło się nad horyzontem, postanowił zacząć swoją niezwykłą podróż w poszukiwaniu perfekcyjnych nut zapachowych.
Pierwszą nutą, którą wybrał, była bergamotka, która była jak pierwszy promień słońca po deszczu. Jej świeżość i energię dodawały perfumie życia. Obok niej posadził roślinę herbaty Earl Grey, której liście kruszyły się w dłoniach jak magiczne skarby. To była druga nuta, która wkomponowała się w kompozycję perfumy.
Gdy pierwsze dwie nuty były już ugruntowane, postanowił dodać subtelny irys, który ukrywał się w cieniu innych kwiatów. Iris, z jego delikatnym, kwiatowym aromatem, podążał za głównymi nutami, tworząc harmonię i tajemniczość.
Nadszedł czas na ostateczny akord. Twórca sięgnął po orientalne oudh, drzewo sandałowe i wtapiał je w ziemię ogrodu. Te drzewa emanowały ciepłem i zmysłowością, tworząc miękkie, zamszowe wykończenie perfumy. Ich woń przyciągała kolory orientalnych nocnych opowieści.
Gdy dokończył swój magiczny trud, wydobywał się zapach, który zaskakiwał wszystkich. To była perfuma, która była jak męski król orientu, pełna życia i elegancji, jak sama natura. Jej nuty rozchodziły się delikatnie, jak promienie księżyca w letnią noc.
I tak oto, dzięki twórcy zapachów, ogrodowi i odrobinie magicznej tajemnicy, narodziła się perfuma, która zdobyła serca ludzi w całej krainie. Była to bajkowa opowieść o zapachach, która przypominała, że magia może być ukryta w najprostszych i najpiękniejszych rzeczach natury.